Prolog.
Cześć, mam na imię Klaudia. Dość sławne imię (przynajmniej w moich okolicach), ale czy to ważne? Mieszkam w małym mieszkaniu, w niezbyt przyjemniej dzielnicy. Jestem ciemną blondynką, ale znajomi twierdzą, że mam brązowe włosy. Nie lubię swojego ciała. Jedyne co lubię "w sobie" to oczy i imię, wszystko inne jak najchętniej bym zmieniła. Uważam się za osobę grubą, ale moi znajomi twierdzą inaczej, chociaż, kto wie. Mam znajomych i garstkę przyjaciół, ale mało ufam ludziom. Nie mam zaufania do ludzi, bo wiele razy się na nich zawiodłam. W klasie mam tylko kilku znajomych, którzy albo mają poglądy jak ja albo po prostu są normalni, to wszystko jest do bani... Czasami chciałabym odejść, ale nie tak do końca. Chciałabym odejść i patrzeć na to wszystko z boku. Nie mam chłopaka, nikomu się nie podobam. Nie wiem co napisać... Nie lubię sportu, po za siatkówką. Piłka ręczna? Przejadłam się nią. Lubię kwiaty, zwłaszcza róże i bez. Boję się owadów, mam straszną traumę z dzieciństwa... Podczas tej całej wypowiedzi wychodzę na jakąś histeryczkę, która sądzi, że wszystko przeżyła. Tak nie jest, bawią mnie 13-latki, które mówią, że się potną bo ich setny chłopak zerwał. Za żadne skarby się nie liczę to tych dziewczyn, zwłaszcza, że mam prawie 18 lat. Nie wiem co mogę powiedzieć... Mówiłam o tym czego nie lubię, teraz powiem co lubię. Lubię (raczej uwielbiam) robić zdjęcia i pisać. Jeśli chodzi o picie i jedzenie to lubię owce, głównie cytrusy oraz Tymbarka, każdego. Odprężam się przy słuchaniu muzyki i jeżdżeniu na rowerze. Uwielbiam przyrodę i widok "bandy" motocyklistów. Wygląda to bosko, zwłaszcza po otwarciu sezonu. Nie wiem czy bym chciała mieć chłopaka motocyklistę, bo pewnie bym się o niego bała... Nie mam już raczej nic do powiedzenia. Cześć.
No i dlaczego w prologu nie ma żadnego komentarza dziwi mnie to ☺
OdpowiedzUsuń